W walce z kurzem
Kurz to biurowy wróg numer jeden. W ciągu jednego dnia może pokryć wszystkie ekrany, a gdy jeszcze dodatkowo zostaną oświetlone promieniami słonecznymi wpadającymi przez okno, to marne szanse na to, żeby dostrzec, co się dzieje na ekranie. Czasami w takich warunkach trudno jest dostrzec ruch kursora myszki – nie ma więc mowy o efektywnej pracy np. na stanowisku grafika.
Przetarcie ekranu wierzchem dłoni nie wystarcza. Żeby ekran naprawdę stał się czysty, a przy tym pokryty ochronną warstwą, do której kolejna warstwa kurzu nie przylega już tak łatwo, trzeba użyć odpowiedniego środka. Może to być pianka czyszcząca bądź specjalny płyn do ekranów, które w parze ze ściereczką z mikrofibry tworzą idealny zestaw do skutecznego czyszczenia ekranów bez obawy, że ulegną one uszkodzeniu. Wygodnym odpowiednikiem tego połączenia są jednorazowe ściereczki nasączone do ekranów – idealnie sprawdzą się np. w podróży.
Uniwersalna pomoc
Nie tylko na ekranach osiada kurz. Widzimy go także na blatach biurek, telefonach i faksach, na klawiaturze i wszystkim, co nas otacza. Mając przed oczami taki widok, często tracimy koncentrację nad pracą, przez co jesteśmy mniej wydajni. Aby uniknąć takich sytuacji, warto w szufladzie biurka schować piankę do czyszczenia plastiku, która pomoże utrzymać w czystości większość przedmiotów znajdujących się pod ręką. Pianka taka usuwa nie tylko kurz, ale również inne zabrudzenia i do tego działa antybakteryjnie. Wszelkie powierzchnie dobrze jest wycierać ściereczką z mikrofibry, która doskonale zbiera kurz i nie rozpyla go. Alternatywą dla ściereczki z mikrofibry są niepylące perforowane chusteczki jednorazowe.
Uporczywy klej
Kiedy w biurze pojawia się nowy sprzęt lub artykuł, najczęściej jest opatrzony charakterystyczną etykietą z kodem kreskowym bądź informacjami od producenta. Niestety, bardzo niewielu producentów używa do ich produkcji i mocowania materiałów, których łatwo się pozbyć. Najczęściej próby usunięcia takiej naklejki kończą się irytacją i poszarpanym kawałkiem papieru. Do tego miejsca po tej części etykiety, którą jakimś cudem udało się zerwać, przykleja się absolutnie wszystko, co jej dotknie. Zarówno pozostałej części etykiety, jak i kleju po niej bardzo trudno pozbyć się tradycyjnymi metodami. Zamiast podejmować daremne próby zerwania (czy raczej mozolnego zdrapania) naklejki, lepiej jest użyć specjalnego środka, który szybko i łatwo usuwa niechciane etykiety. Do tego jest bezpieczny dla materiału, na który została naklejona etykieta – nie odbarwia go i nie niszczy jego struktury.
Stosując kilka wymienionych środków, których użytkowanie jest łatwe i zajmuje tylko chwilę, można mieć pewność, że utrzyma się swoje stanowisko pracy w biurze w idealnej czystości.